Instalacja elektryczna
[Tydzień 40, dzień 276]
Murowanie ścian działowych poddasza poszło gładko i praktycznie z marszu zaczęliśmy etap instalacji wewnętrznych. Na pierwszy ogień poszła elektryka. Firma, której zleciliśmy prace skończyła wcześniej niż planowała prace na innej budowie i chętnie wykorzystaliśmy tę lukę w kalendarzu.
W pierwszy dzień zrobiliśmy z właścicielem firmy dwugodzinną wycieczkę po domu, dokładnie planując rozmieszczenie wszystkich gniazd, włączników i innych elementów instalacji. Mimo tego, że układ poszczególnych pomieszczeń (zwłaszcza kuchni i łazienek) mieliśmy już przemyślany, to i tak kilka tematów nas zaskoczyło.
Przyznam, że bez fachowego doradztwa Pana Mieczysława prawdopodobnie zapomniałbym o oświetleniu ścieżki od furtki do drzwi, wyłączniku zasilania w gniazdkach zewnętrznych, puszczeniu przewodów do tylnych głośników kina domowego, zasileniu miernika przepełnienia szamba czy gniazdku trójfazowym w garażu.
Zakres prac obejmował instalację:
oświetlenia,
gniazd 230V,
gniazd trójfazowych 400V,
sieci LAN,
domofonu,
a także wykonanie:
połączeń ekwipotencjalnych,
wykonanie przyłącza WLZ,
wyposażenie rozdzielnicy w odpowiednie zabezpieczenia.
Świadomie zrezygnowaliśmy z prowadzenia przewodów antenowych (będzie TV przez Internet) oraz instalacji alarmowej (będzie bezprzewodowa).
LEDowe oświetlenie schodów. W tym miesjcu musieliśmy domurować z suporexu fragment ściany, żeby nie wkuwać się w zbrojony słup.
Tunel na okablowanie TV w salonie:
Przewody do zasilania kotłowni (ściana będzie jeszcze ocieplana):
Gniazdo trójfazowe do ładowania samochodu elektrycznego w przyszłości :)
Z przebiegu prac oraz jakości ich wykonania jesteśmy bardzo zadowoleni. Koszt robocizny był konkurencyjny, a na materiały dostaliśmy za pośrednictwem Pana Mieczysława całkiem niezły rabat w hurtowni.
Jako ciekawostkę dodam, że na cały dom potrzebne było m.in.:
1450mb przewodów elektrycznych,
560mb rur karbowanych peszel,
150 puszek elektrycznych,
120mb przewodów LAN.
Sama rozdzielnica też jest całkiem spora:
Ekipa posprzątała po sobie, zamontowała oprawki z żarówkami we wszystkich pomieszczeniach oraz kilka gniazdek dla innych wykonawców. Dostaliśmy również schematy instalacji, opis bezpieczników, obszerną dokumentację zdjęciową i wszystkie niezbędne dokumenty. Bez wahania polecamy usługi Pana Mieczysława Kocota z ekipą!