Izolacja balkonu membraną EPDM
[Tydzień 52, dzień 358]
Izolacja balkonu to kolejny punkt, który został pominięty w kosztorysie. Po wstępnym rozpoznaniu tematu okazało się, że wykonanie izolacji zgodnie z projektem to koszt znacznie przewyższający 10 tys zł. Poświęciłem kilka godzin na zgłębienie wybranej przez projektanta technologii i wykonanie kilku telefonów i podjąłem decyzję o wykonaniu tego elementu we własnym zakresie. Chcieliśmy w ten sposób zaoszczędzić na robociźnie, która stanowiła ponad połowę całkowitych kosztów. Jak się później okazało udało się obciąć koszty o ok 40% :)
Ze względu na brak niezbędnych narzędzi, takich jak maszyna do cięcia styropianu czy palnik dekarski postawiłem na częściowy outsourcing.
Zalecenia producenta folii EPDM, pokrywające się z wytycznymi z projektu wyglądały następująco:
Zdecydowaliśmy się jedynie na drobną modyfikację: spadek uzyskaliśmy z odpowiednio dociętego styropianu, a nie w formie wylewki ze spadkiem.
Gotowe kliny styropianowe (wykonane z grafitowego styropianu dach/podłoga) zamówiłem bezpośrednio od producenta Yetico, który świadczy usługę docinania klinów pod konkretny projekt. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, a koszt jest jedynie 15-20% wyższy od standardowych płyt styropianowych. Po przekazaniu wytycznych, takich jak minimalna grubość izolacji i oczekiwany spadek błyskawicznie otrzymałem wycenę oraz projekt pokazujący rozmieszczenie poszczególnych elementów układanki.
Trzy dni później kliny styropianowe dotarły na budowę, oznakowane zgodnie z projektem. Rozłożenie folii budowlanej 3mm i ułożenie styropianu było bardzo proste. Wymagało jedynie wyobraźni przestrzennej oraz wycięcia rowków na peszle z przewodami elektrycznymi od oświetlenia zewnętrznego. Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie! Ma ono tylko jedną wadę: aby złożyć zamówienie u producenta trzeba prowadzić działalność gospodarczą lub skorzystać z pośrednictwa jednego z wykonawców ;)
Membranę EPDM, która jest najważniejszym elementem izolacji, wraz ze wszystkimi akcesoriami również zamówiliśmy bezpośrednio u producenta. Podobnie jak w przypadku styropianu membrana została docięta zgodnie z wymiarami wewnętrznymi balkonu i zgrzana na ciepło na łączeniach i w narożnikach. Prefabrykację membrany zleciliśmy firmie SealEco. Membrana wraz z akcesoriami przyjechała na palecie i nieco zaskoczyła nas jej waga. W trzy osoby nieźle się namęczyliśmy, żeby wnieść ją na balkon, a następnie rozłożyć zgodnie ze wskazówkami producenta. Moje obawy okazały się nieuzasadnione i membrana bardzo dobrze pasowała :) Sama membrana jest gruba, ciężka i bardzo solidna. Podobno można nią uszczelniać nawet basen :D
Pozostało już tylko przyklejenie brzegów membrany do ścian przy pomocy kleju Adhesive 5000 (trzyma bardzo mocno, po godzinie folii nie da się oderwać ręcznie) oraz osadzenie dwóch wpustów balkonowych. Zamówiłem je wcześniej w sklepie internetowym skleparmatura.pl, który również polecam (towar był na budowie już następnego dnia). W zestawie z membraną był jeszcze silikon uszczelniający krawędzie folli, ale uznaliśmy, że jest on zbędny skoro karawędzie zostaną w całości przykryte styropianem i tynkiem.
Czas pokaże czy dobrze wykonaliśmy izolację. Pierwsze ulewy już za nami i wygląda to całkiem nieźle. Gdybym miał powtórzyć tę operację wybrałbym jedynie bardziej twardy styropian, ponieważ od sporego ruchu na balkonie podczas innych prac powstało kilka małych zagłębień, w których zatrzymują się niewielkie ilości. Z rozłożeniem geowłókniny i wysypaniem żwiru poczekamy do zrealizowania obróbki blacharskiej.